GOLGOTA
1. Golgoto, Golgoto, Golgoto! W tej ciszy przebywam wciąż rad, W tej ciszy daleki jest świat. - Ty koisz mój ból, usuwasz mój strach, Gdy widzę Cię, Zbawco, przez łzy. Ref.: To nie gwoździe Cię przybiły, lecz mój grzech. To nie ludzie Cię skrzywdzili, lecz mój grzech. To nie gwoździe Cię trzymały, lecz mój grzech., Choć tak dawno to się stało widziałeś mnie. 2. Golgoto, Golgoto, Golgoto! Ja widzę Cię Jezu mój tam, Jak wiele masz sińców i ran. Miłości Twej moc zawiodła Cię tam, Uwolnić mnie z grzechów i win. 3. Golgoto, Golgoto, Golgoto! Wspominam tak często ten dzień, Golgotę i słodki jej cień. Przyszedłem pod krzyż z ciężarem mych win, Uwolnił mnie tam Boży Syn. GODZIEN JESTEŚ PANIE 1. Godzien jesteś, godzien jesteś, Panie i Boże nasz. Godzien jesteś przyjąć chwałę Chwałę, cześć i moc. Ponieważ Ty wszystko stworzyłeś w swej mocy, Wszystko stworzyłeś Ty sam. I z woli Twojej zostało stworzone Godzien jesteś wziąć cześć. 2. Godzien jesteś, godzien jesteś, Zbawco, Baranku nasz. Godzien jesteś przyjąć chwałę, Chwałę, mądrość, moc. Ponieważ zostałeś zabity za lud Twój, Wszystkich zbawiłeś Ty sam. I przez Krew Twoją nabyłeś ich Bogu, Godzien jesteś wziąć cześć. 3. Godzien jesteś, godzien jesteś, Panie i Boże nasz. Godzien jesteś, godzien jesteś, Zbawco, Baranku nasz. Odebrać dziś chwałę i mądrość i wdzięczność, Błogosławieństwo i moc. Bóg nasz niech przyjmie potęgę na wieki. Amen, amen. PRZYJACIELU 1. Przyjacielu, chcę zostać z Tobą, przy Tobie chcę być i nie trzeba, byś mówił coś; wystarczy byś był. Ref. /Bo nie ma większej miłości niż ta, gdy ktoś życie oddaje bym ja mógł żyć /bis/ 2. Chcę być z Tobą, gdy jest mi dobrze i kiedy mi źle Przyjacielu, otwieram przed Tobą serce me.. KIEDY W JASNĄ, SPOKOJNĄ NOC 1.Kiedy w jasną, spokojną, cichą noc, Spoglądam na niebo pełne gwiazd, Kiedy myślę, czy życie to ma sens I wołam do Ciebie, Ojcze nasz. Ref. O Boże, o Boże, Panie mój, Nie pamiętaj, że czasem było źle. Wiesz dobrze, że zawsze jestem Twój I że tylko Twoja droga kroczyć chcę. 2. Kiedy w życiu tak pełnym rozczarowań, Przez grzechu kamienie potknę się, Kiedy spokój utonie w fali knowań, Każdym drżeniem mej duszy szukam Cię. 3. Życie ludzi przebiega krętą drogą, Hen, w górze cel mej wędrówki tkwi. I choć czasem sił braknie moim nogom, To ja doję, dojdę, gdy zaufam Ci. ZBAWIENIE PRZYSZŁO PRZEZ KRZYŻ 1. Zbawienie przyszło przez krzyż Ogromna to tajemnica. Każde cierpienie ma sens, Prowadzi do pełni życia. Ref.: Jeżeli chcesz Mnie naśladować, To weź swój krzyż na każdy dzień I chodź ze Mną zbawiać świat Kolejny już wiek. 2. Codzienność wiedzie przez Krzyż, Większy im kochasz goręcej. Nie musisz ginąć już dziś, Lecz ukrzyżować swe serce. 3. Każde spojrzenie na krzyż Niech niepokojem zagości, Bo wszystko w życiu to nic Wobec tak wielkiej miłości. JEZUS SIŁĄ MĄ 1. Jezus daje nam zbawienie, Jezus daje pokój nam Jemu składam dziękczynienie, chwałę z serca mego dam. Ref: Jezus siłą mą, Jezus pieśnią mego życia, Królem wiecznym On, niepojęty w mocy swej. W Nim znalazłem to, czego szukałem do dzisiaj. Sam mi podał dłoń, bym zwyciężał w każdy dzień. 2. W Jego ranach uzdrowienie, w Jego śmierci życia dar. Jego Krew to oczyszczenie, Jego życie chwałą nam. SPÓJRZ , TAM W GÓRZE, W ODDALENIU 1. Spójrz, tam w górze, w oddaleniu- jakaś postać chyli się. W tak żałosnym rozmodleniu, klęczy Jezus, Boży Syn. ref. Cichutko śpi, Getsemani sad- lecz ciszę przerywa raz po raz, westchnienie i ból, bo straszny ten bój, przeżywa Jezus mój. 2. Jakże ciężką walkę stoczył- wolę Ojca przyjął sam, tam na wzgórzu, na Golgocie, On wykonał Boży plan. ref. Cichutko zaprasza ciebie tu- i popatrz, jak cierpiał tam wśród wzgórz, On zbawić cię chce, miłością się zwie, Pan Jezus kocha cię. NIE ZDEJMĘ KRZYŻA 1. Nie zdejmę Krzyża z mojej ściany Za żadne skarby świata, Bo na nim Jezus ukochany Grzeszników z niebem brata. Ref.: Nie zdejmę Krzyża z mego serca, Choćby mi umrzeć trzeba, Choćby mi groził kat, morderca, Bo Krzyż to klucz do nieba. 2. Nie zdejmę Krzyża z mojej duszy, Nie wyrwę go z sumienia, Bo Krzyż szatana wniwecz kruszy, Bo Krzyż to znak zbawienia. Ref.: A gdy zobaczę w poniewierce Jezusa Krzyż i ranę, Która otwiera Jego Serce, W obronie Krzyża stanę. |
CIĄGLE ZACZYNAM OD NOWA
1. Ciągle zaczynam od nowa, Choć czasem w drodze upadam, Wciąż jednak słyszę te słowa: "Kochać to znaczy powstawać". Chciałem Ci w chwilach uniesień Życie poświęcić bez reszty, Spójrz, moje ręce są puste, Stoję ubogi, ja, grzesznik. Przyjm jednak małość mą, Panie, Weź serce me, jakie jest. 2. Jestem jak dziecko bezradny, Póki mnie ktoś nie podniesie. Znów wraca uśmiech na twarzy, Gdy mnie Twa miłość rozgrzeszy. Wiem, że wystarczy Ci Panie, Dobra, choć słaba ma wola. Z Tobą mój duch nie ustanie, Z Tobą wszystkiemu podołam. Szukam codziennie Twej twarzy, Wracam w tę noc pod Twój dach. 3. Teraz już wiem, jak Cię kochać, Przyjm moje "teraz", o Panie, Dziś rozpoczynam od nowa, Bo kochać to znaczy powstawać. Kochać to znaczy powstawać. JEZUS JEST MYM PRZYJACIELEM 1. Jezus przez życie mnie wiedzie, Daje mi silne swe dłonie, Kroczy przede mną na przodzie I drogę wskazuje mi wciąż. Ref.: Jezus jest mym Przyjacielem, Jezus jest Obrońcą mym. Jezus jest mym Zbawicielem, Zawsze chcę przebywać z Nim. 2. On mnie obdarzył pokojem, Duszę nieczułą poruszył. Miłość i radość dał SwojąI w serce nadzieję mi wlał. 3. Krzyża ciężkiego ramiona Gniotły Mu barki straszliwie, Potem za grzechy me skonał, Bym jeszcze zbawienie mógł mieć SKAŁĄ I ZBAWIENIEM JEST MÓJ JEZUS 1./Skałą i zbawieniem jest mój Jezus, Nade mną Jego miłość lśni./x3 Syn Boży, Zbawiciel, mój Pan. 2./ Jedna tylko droga do pokoju Przez Zbawcy Krew i Krzyża moc/x3 On chroni, prowadzi mnie sam. 3. /Kocham Go więcej z każdym dniem, Chcę w Jego słowie zawsze trwać/x3 On tobie swą miłość chce dać. PATRZĘ NA CIEBIE JEZU KOCHANY Patrzę na Ciebie Jezu kochany Jak bardzo cierpisz ukrzyżowany. Ręce i nogi gwoźdźmi przebite Twe serce ostrą włócznią przeszyte. Ty umierasz Jezu za grzechy ludzkości Straszną śmierć krzyżową przyjmujesz z miłości.2x Dziś moje serce Tobie współczuje Poprawę z grzechów przyobiecuje Spójrz Jezu na mnie z krzyża swojego Chcę się przytulić do serca Twego. ŁASKĄ JESTEŚMY ZBAWIENI Łaską jesteśmy zbawieni, z łaski możemy tu stać. Łaską usprawiedliwieni i przez Baranka krew wzywasz nas Panie do siebie przed Twój w niebie tron. My łaską obdarowani, /Tobie składamy hołd/x2 Bo góry mogą ustąpić /2x / I pagórki się zachwiać /2x Lecz miłość moja, miłość moja / Nigdy nie odstąpi od Ciebie / Mówi Pan, mówi Pan /2x MÓJ MISTRZU 1. On szedł w spiekocie dnia i szarym pyle dróg A idąc uczył kochać i przebaczać. On z celnikami jadł, On nie znał, kto to wróg, Pochylał się nad tymi, którzy płaczą. Ref.: Mój Mistrzu, przede mną droga, Którą przebyć muszę tak, jak Ty. Mój Mistrzu, wokoło ludzie, Których kochać trzeba, tak jak Ty. Mój Mistrzu, niełatwo cudzy ciężar Wziąć w ramiona, tak jak Ty. Mój Mistrzu, poniosę wszystko, Jeśli będziesz ze mną zawsze Ty. 2. On przyjął wdowi grosz i Magdaleny łzy, Bo wiedział, co to kochać i przebaczać. I późną nocą On do Nikodema rzekł: Że prawdy trzeba pragnąć, trzeba szukać. 3. Idziemy w skwarze dnia i w szarym pyle dróg, A On nas uczy kochać i przebaczać. I z celnikami siąść, zapomnieć, kto to wróg, Pochylać się nad tymi, którzy płaczą. TA KREW Ta Krew z grzechów obmyła nas Ta Krew czyni nas bielszym od śniegu Ta Krew z grzechów obmyła na To jest Baranka Święta Krew Jego Krew, Święta Krew /2x Z Golgoty RYSUJE KRZYŻ Rysuję krzyż z kropelką krwi I z jedną dużą łzą Za krzyżem drzwi, do nieba drzwi Dla mnie otwarte są. Za ten krzyż i Twoje łzy Za serdeczne krople krwi Jezu dziękuję Ci Za otwarte nieba drzwi, Drogę, którą szedłeś Ty Jezu dziękuję Ci. |