Maryja, objawiając się w Fatimie, powiedziała Łucji, że "Nie ma takiego problemu, ani osobistego, ani rodzinnego, ani narodowego, ani międzynarodowego, którego nie można byłoby rozwiazać przy pomocy Różańca". Znany wielu z Was św. Ojciec Pio, kapucyn, mówił,że różaniec jest bronią, dzięki której dzieci zwalczają i niszczą zło. Uzbrojeni w taką "procę" nowi Dawidowie pod przewodnictwem Maryi "straszliwi niczym wojsko ustawione w szyku bojowym" wychodza na spotkanie zła - Goliata naszych czasów- i pokonuja je.
"Nauczyła nas Matka Boża modlitwy szczególnego dziękczynienia. Nauczyła nas w różańcu dziękować za Jezusa Chrystusa... Tego nas Matka Najświętsza nauczyła; dzięki temu ta prosta modlitwa podnosi stale nasze ludzkie życie, skłonne do poprzestawania na małym, do wielkich Bożych tajemnic... Dlatego też różaniec jest szczególnym darem Matki Chrystusa i naszej; Matki Kościoła dla nas, dla Kościoła". (Kard. Karol Wojtyła, Kraków, Bazylika OO.Dominikanów, 1976)
"Od mych lat młodzieńczych modlitwa różańcowa miała ważne miejsce w moim życiu duchowym... Różaniec towarzyszył mi w chwilach radości i doświadczenia. Zawierzyłem mu wiele trosk. Dzięki niemu zawsze doznawałem otuchy. Dwadzieścia cztery lata temu, 29 października 1978 roku, zaledwie w dwa tygodnie po wyborze na Stolicę Piotrową, tak mówiłem, niejako otwierając swe serce: różaniec to modlitwa, którą bardzo ukochałem. Przedziwna modlitwa! Przedziwna w swej prostocie i głębi zarazem.[...] W dziesiątki różańca serce nasze może wprowadzić wszystkie sprawy, które składają się na życie człowieka, rodziny, narodu, Kościoła, ludzkości. Sprawy osobiste, sprawy naszych bliźnich, zwłaszcza tych, którzy nam są najbliźsi, tych, o których się najbardziej troszczymy. W ten sposób ta prosta modlitwa różańcowa pulsuje niejako życiem ludzkim" (Jan Paweł II, Rosarium Virginis Mariae 2)