Jak smutnie byłoby życie bez powiernika naszych tajemnic, bez kogoś, z kim można podzielić się smutkami i radościami, bez kogoś, kto pociesza w chorobie i smutku, z kim można by pograć w piłkę, pobawić się w chowanego...
Tomek już w przedszkolu na pytanie: kto jest jego najlepszym przyjacielem, bez wahania odpowiadał, że jest nim Michał. Ich przyjaźń przeszła wiele prób i wciąż trwa, jest coraz dojrzalsza. Obaj chłopcy wiernie strzegą powierzonych sobie tajemnic. Nie naśmiewają się ze swoich słobości i wad. Nie opowiadają też o nich wszystkim wkoło. Żaden z chłopców nie życzy sobie, by naśmiewano się z jego przyjaciela w klasie czy szkole. Ich wady czy niedociągnięcia są po to, by je zwalczać, a od przyjaciela można oczekiwać pomocy w pracy nad sobą. Kiedyś zdarzyło się, że Asia - koleżanka z klasy, poprosiła Tomka, by pomógł jej w odrabianiu zadania domowego. Dziewczynka przez jakiś czas chorowała i teraz trudno jej było nadrobić zaległości z matematyki. Tomek akurat spieszył się do domu po lekcjach i odmówił jej pomocy. Asi zrobiło się przykro. Na szczęście Michał był świadkiem całego zdarzenia i w drodze do domu postanowił porozmawiać z przyjacielem, jakby tu pomóc Asi. Następnego dnia w szkole Tomek zaproponował koleżance, że odwiedzi ją w domu albo zostaną po lekcjach i razem odrobią zadanie domowe. Dziewczynka ucieszyła się ogromnie i serdecznie podziękowała Tomkowi. Chłopiec jednak skromnie odparł, że z matematyki jest dobry, ale pomysł z pomocą podsunął mu Michał. I tak w piątek, po spotkaniu Asia już umiała rozwiązywać skomplikowane działania z matematyki, a Tomek i Michał byli dumni ze swojego bohaterkiego zachowania. Pomyślicie, że to przyjaźń jak z bajki. A to najprawdziwsza prawda! Prawdziwym przyjacielem jest ktoś, dzięki komu stajemy się lepsi, kto nam pomaga w naszym rozwoju, kto sprowadza nas na dobrą drogę. Każdy z Was może być dobrym przyjacielem pod warunkiem, że będzie nad sobą pracował.. Prawdziwa przyjaźń to wspaniała przygoda, ale też egzamin z naszego postępowania względem drugiego. Przyjaźni trzeba się uczyć ciągle, pracować nad swym charakterem. Nikt, kto zachowuje właściwą postawę wobec innych, nie jest samotny. Nie można poprzestawać tylko na ziemskich przyjaźniach. Musimy pamiętać o naszych przyjaciołach z nieba. Są nimi aniołowie, święci, to oni uczą nas jak zachowywać się w stosunku do bliźnich. Pamiętajcie o tym... (W ogrodzie Maryi)